StuWhoo napisał(a):
"aru"-forma podstawowa, coś jak nasz bezokolicznik (bardziej mniej, niż więcej)
Makusu napisał(a):
Jest tak jak mówisz, używanie w zdaniu bezokolicznika jest nisko honoryfikatywne.
A od kiedy język japoński ma bezokoliczniki? Czy Wy czytacie jakieś podręczniki, czy tworzycie własny język? Ja wiem, że niektórzy wiedzą, o co chodzi, ale jak się już korzysta z fachowego nazewnictwa, to wypadałoby być precyzyjnym.
StuWhoo nie napisał wprawdzie "
aru = bezokolicznik", tylko "coś jak nasz bezokolicznik", ale moim zdaniem istotne jest dodać, że jest tak tylko ze słownikowego punktu widzenia, co nie ma absolutnie żadnego przełożenia na gramatykę, bo potem przychodzi Makusu i pisze coś używaniu bezokoliczników w zdaniu.
Dajcie szansę początkującym na dobre opanowanie języka i nie mieszajcie im w głowach trudnymi do zinterpretowania tekstami.
A wracając do tematu:
aru = czas teraźniejszy (styl neutralny)
arimasu = czas teraźniejszy (styl uprzejmy)
atta = czas przeszły (styl neutralny)
arimashita = czas przeszły (styl uprzejmy)
I zupełnie na marginesie można dodać, że skoro czasowniki japońskie NIE mają bezokoliczników, w słownikach podaje się je w formie teraźniejszej stylu neutralnego (który zresztą wcale nie jest niegrzeczny, o ile jest stosowany, tak jak trzeba).